Wiele już razy używaliśmy słowa 'biskwit'. Co to jednak tak właściwie jest?
Najprościej mówiąc to wstępnie wypalony wyrób ceramiczny - surowy, nieszkliwiony półprodukt, na którym malarki tworzą swoje wspaniałe, barwne dekoracje. Jak powstaje? Aby uzyskać kształt naczynia niegdyś toczono je na kole garncarskim lub lepiono ręcznie. Obecnie najczęściej stosuje się gipsowe formy, do których wlewa się płynną masę ceramiczną, która zastyga i schnie.
Cześć produktów, takich jak talerze , można natomiast otrzymać poprzez maszynowe wyciskanie w plastycznej glinie. Taki, wysuszony produkt, wymaga wypału wstępnego czyli wypału "na biskwit". Proces ten musi przebiegać w odpowiedniej temperaturze - nie za niskiej, ale też za wysokiej, by uzyskać zamierzony efekt, ale gliny nie przypalić. Nie bez znaczenia jest także ułożenie wyrobów w piecu oraz tempo wzrostu temperatury w jego wnętrzu.
Celem wypału "na biskwit" jest :
odparowanie wody i pozbycie się gazów z masy ceramicznej, a więc także wszelkich niepożądanych naprężeń,
przemiana struktury krystalicznej kwarcu zawartego w masie,
pozbycie się mikrozanieczyszczeń organicznych,
maksymalne skurczenie masy do uzyskania tzw. spieku. To ostatnie jest celem głównym i zasadniczym. Niegdyś pomijano wstępny wypał, jednak biskwit jednak jest twardszy niż tylko wysuszony produkt, co ułatwia pracę z nim na kolejnych etapach - malarkom jest łatwiej nanieść zdobienie, a szkliwo nie rozmywa gliny. Taki półprodukt łatwiej jest też transportować na terenie zakładu produkcyjnego. Z punktu widzenia użytkownika naszych wyrobów wypał "na biskwit" to być może mało atrakcyjny proces, choć bardzo ciekawy pod względem technologicznym i mający kolosalne znaczenie dla wytrzymałości, przesiąkliwości oraz estetyki naczynia.
Źle wykonany pierwszy wypał może prowadzić do problemów na dalszych etapach, m.in. do:
trudności we wnikaniu szkliwa w powierzchnię,
tworzenia się bąbelków szkliwa,
powstawania harysu czyli spękań szkliwa na gotowym produkcie,
nietrwałości produktu i podatności na uszkodzenia mechaniczne. A przecież zależy nam na trwałych i pięknych naczyniach ceramicznych! Dlatego zaufaliśmy najlepszym producentom bolesławieckich wyrobów. Właścicielka Ceramiki Anna, która jest naszym głównym dostawcą, doskonale zna wszystkie te procesy i ich konsekwencje, dlatego tworzy swoje wyroby od podstaw i sama czuwa nad każdym etapem produkcji, także wypałem "na biskwit".
To warto wiedzieć o biskwicie:
Sam w sobie biskwit jest kruchy, dlatego praca z nim/na nim wymaga dużej uwagi. Jest także przesiąkliwy i chłonny.
Nawet najpiękniejszy wzór wykonany przez malarkę wygląda na biskwicie mało efektownie. Jest blady, jakby wyblakły, a swą urodę i intensywność zyskuje dopiero po szkliwieniu i drugim wypale.
A co, gdy malarka się pomyli? To niewątpliwie jedna z zalet biskwitu - błąd można naprawić, usuwając farbę wraz z mikrowarstwą biskwitu. Takiej zmiany nie widać na gotowym produkcie.
Biskwit to także pyszne ciastko biszkoptowe z bitą śmietaną i owocami. Mniam! Nie polecamy jedzenia go na biskwicie, ale na talerzach z naszej kolekcji będzie smakować wyśmienicie! Po talerze oraz inne wyroby ceramiczne najwyższej jakości zapraszamy do naszego sklepu internetowego www.ceramikazbolka.pl
Najprościej mówiąc to wstępnie wypalony wyrób ceramiczny - surowy, nieszkliwiony półprodukt, na którym malarki tworzą swoje wspaniałe, barwne dekoracje. Jak powstaje? Aby uzyskać kształt naczynia niegdyś toczono je na kole garncarskim lub lepiono ręcznie. Obecnie najczęściej stosuje się gipsowe formy, do których wlewa się płynną masę ceramiczną, która zastyga i schnie.
Cześć produktów, takich jak talerze , można natomiast otrzymać poprzez maszynowe wyciskanie w plastycznej glinie. Taki, wysuszony produkt, wymaga wypału wstępnego czyli wypału "na biskwit". Proces ten musi przebiegać w odpowiedniej temperaturze - nie za niskiej, ale też za wysokiej, by uzyskać zamierzony efekt, ale gliny nie przypalić. Nie bez znaczenia jest także ułożenie wyrobów w piecu oraz tempo wzrostu temperatury w jego wnętrzu.
Celem wypału "na biskwit" jest :
odparowanie wody i pozbycie się gazów z masy ceramicznej, a więc także wszelkich niepożądanych naprężeń,
przemiana struktury krystalicznej kwarcu zawartego w masie,
pozbycie się mikrozanieczyszczeń organicznych,
maksymalne skurczenie masy do uzyskania tzw. spieku. To ostatnie jest celem głównym i zasadniczym. Niegdyś pomijano wstępny wypał, jednak biskwit jednak jest twardszy niż tylko wysuszony produkt, co ułatwia pracę z nim na kolejnych etapach - malarkom jest łatwiej nanieść zdobienie, a szkliwo nie rozmywa gliny. Taki półprodukt łatwiej jest też transportować na terenie zakładu produkcyjnego. Z punktu widzenia użytkownika naszych wyrobów wypał "na biskwit" to być może mało atrakcyjny proces, choć bardzo ciekawy pod względem technologicznym i mający kolosalne znaczenie dla wytrzymałości, przesiąkliwości oraz estetyki naczynia.
Źle wykonany pierwszy wypał może prowadzić do problemów na dalszych etapach, m.in. do:
trudności we wnikaniu szkliwa w powierzchnię,
tworzenia się bąbelków szkliwa,
powstawania harysu czyli spękań szkliwa na gotowym produkcie,
nietrwałości produktu i podatności na uszkodzenia mechaniczne. A przecież zależy nam na trwałych i pięknych naczyniach ceramicznych! Dlatego zaufaliśmy najlepszym producentom bolesławieckich wyrobów. Właścicielka Ceramiki Anna, która jest naszym głównym dostawcą, doskonale zna wszystkie te procesy i ich konsekwencje, dlatego tworzy swoje wyroby od podstaw i sama czuwa nad każdym etapem produkcji, także wypałem "na biskwit".
To warto wiedzieć o biskwicie:
Sam w sobie biskwit jest kruchy, dlatego praca z nim/na nim wymaga dużej uwagi. Jest także przesiąkliwy i chłonny.
Nawet najpiękniejszy wzór wykonany przez malarkę wygląda na biskwicie mało efektownie. Jest blady, jakby wyblakły, a swą urodę i intensywność zyskuje dopiero po szkliwieniu i drugim wypale.
A co, gdy malarka się pomyli? To niewątpliwie jedna z zalet biskwitu - błąd można naprawić, usuwając farbę wraz z mikrowarstwą biskwitu. Takiej zmiany nie widać na gotowym produkcie.
Biskwit to także pyszne ciastko biszkoptowe z bitą śmietaną i owocami. Mniam! Nie polecamy jedzenia go na biskwicie, ale na talerzach z naszej kolekcji będzie smakować wyśmienicie! Po talerze oraz inne wyroby ceramiczne najwyższej jakości zapraszamy do naszego sklepu internetowego www.ceramikazbolka.pl
Ceramika z Bolka